poniedziałek, 9 lutego 2015

Rozdział 42. Pomnik - symbol "LGOM" - dzieje, lokalizacje

To jeden z najsłynniejszych pomników Lubina,
której w Lubinie... NIE MA!
Tym pomnikiem- symbolem "nowego" Lubina
 jest oczywiście owiana nimbem tajemnicy rzeźba zwana po prostu: "LGOM".
Dziś prezentujemy jej fascynującą historię.
Pomnik to oczywiście dzieło mocno związanego z Lubinem, 
a dziś mieszkającego w Szklarskiej Porębie,
światowej sławy rzeźbiarza Zbigniewa Frączkiewicza.
Pomnik powstał w latach 70-tych XX wieku,
a w roku 1975 dostał nagrodę Grand Prix na wystawie w Krakowie,
i prestiżowy wówczas tytuł: "Rzeźba roku Polski Południowej".
Pomnik jest znakomitym pomysłem autorskim i splata się z kilku materiałów.
Podstawa pierwotnie była drewniana, wyrastające niejako z lubińskiej ziemi,
tułów to żelazo, zaś głowa jest miedziana!
Pokrętne są także losy lokalizacji tego znanego dzieła. 
Pierwotnie pomnik stał w okolicach CK Muza- przy średniowiecznych murach miejskich 
(dziś Park Piłsudskiego).
Pierwsza lokalizacja pomnika- lata 70-te

 Jego kolejną lokalizację był lubiński Rynek.
Pomnik na lubińskim Rynku- lata 90-te

 Następnie w 1995 roku trafił do Jeleniej Góry,
a stamtąd ostatecznie do Szklarskiej Poręby, 
gdzie na granitowym cokole można go obecnie podziwiać.
 Pomnik w Szklarskiej Porębie- stan obecny
Szkoda, że tak znane dzieło nie znajduje się w mieście w którym powstało, 
a może warto, aby pomnik wrócił do Lubina?



9 komentarzy:

  1. Cieszę się, że istnieje taki blog.
    Lubin to ciekawe miasto z historią i niewielu zdaje się o tym pamiętać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, Marcin dzięki za koment. Poczytałem Twoje opowiadania (mogę je chyba tak nazwać). Fajne. Powodzenia i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. W ten śnieg Mama woziła mnie na sankach, a ja spoglądałem z podziwem wysoko na tę głowę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielu mieszkańców z sentymentem wspomina ten pomnik ;-)

      Usuń
  4. A mi się on kojarzył z księdzem Pracownikiem z dużego kościoła:)

    OdpowiedzUsuń
  5. W 1974 roku , zaproszono mnie do wzięcia udziału w Plenerze rzeźbiarskim w Hajnówce.
    http://www.wiescipodlaskie.eu/?plenery-rzezbiarskie-w-hajnowce%2C1025
    Byłem w tym czasie Plastykiem Powiatowym w Lubinie i wielkim fascynatem miasta, regionu z jego dynamicznie rozwijającym się przemysłem miedziowym. Idea mojej rzeźby , mającej narodzić się w Hajnóce wiązała się z LGOMem.
    Z surowego pnia dębowego (z Puszczy Białowieskiej) wyrastała surowa żeliwna forma torsu z ręką (druga była jeszcze z drewna) dalej przekształcał się ów człowiek – mocarz z miedzianą głową z wypolerowaną lśniącą czaszką . Stopniowanie i materiałów i faktur rzeźbiarskich mówiło rodzeniu się ptężnego tworu Jakim był LGOM.

    Pień z Hajnówki dotarł do Fabryki w Chocianowie, gdzie w jednej z hal , z gliny lepiłek kształty kolejnych części składowych rzeźby. Dalej powstały formy gipsowe tych elementów, które odlano z żeliwa w FUMie i z miedzi (głowę ) w Hucie w Legnicy.


    Gotową rzeźbę przewiozłem i usytuowałem na tyłach Domu Kultury w Lubinie gdzie mieszkałem w M3 i byłem Powiatowym Plastykiem.

    Kolejne miejsca ekspozycji to wrocławskie Muzeum Architektury (z okazji wystawy zbiorowej artystów dolnośląskich) i plac Kościuszki przy którym w lokalu BWA miałem wystawę indywidualną swoich prac.(1975)

    Z Wrocławia rzeźbę przewiozłem do Bunkra Sztuki w Krakowie gdzie odbywała się wielka wystawa „ Rzeźba Roku Polski Płd.”
    LGOM uzyskał Grand Prix tej wystawy i tytuł „Rzeźby Roku 75 Polski Południowej „
    Utytuowany LGOM wrócił do Lubina , tym razem na miejsce w rynku a ówczesne Włdze postanowiły zakupić rzeźbę.
    Trwał tak LGOM przez trudny czas końca epoki Gierka, przez czas narodzin Solidarności . Był świadkiem euforii roku 80, ale i mroku stanu wojennego, walk mieszkańców Lubina z milicją, słyszał strzały...jak jego autor, wspólnie byliśmy świadkami i uczestnikami dramatu lubińskiego w 82 roku.
    Symbol Ludzi miedzi dotrwał do Nowych Czasów . Nie konserwowaną rzeźbę nadgryzł ząb czasu i około roku 91, gdy pracowałem nad projektami Pomnika Ofiar Lubina 82' powiadomiono mnie, że LGOM został zdewastowany przez kiboli wracających z meczu...

    Z ówczesnym Prezydentem Lubina ustaliliśmy, że części rzeźby zostaną pzewiezione do kamieniołomu w Michałowicach k/Szklarskiej Poęby gdzie rodził się pomnik OFIAR LUBINA 82' , tam zostanie przeprowadzona renowacja z wymianą zniszczonych czasem części drewnianych na granitowe. Gdy granitowa dolna część była niemal gotowa... skradziono z terenu kamieniołomu miedzianą głowę rzeźby. Policja umorzyła szybko śledztwo...
    Odsłonięto w 92 roku Pomnik Ofia w Lubinie... LGOM zdekompletowany nie miał szans na powrót na swoje historyczne miejsce.

    Nagle, po długich miesiącach podczas pracy, stróż kamieniołomu usłyszał dziwne dźwięki piłowania metalu w krzakach... wypłoszył uciekającego i znalazł nadpiłowaną miedzianą głowę LGOMA !
    Zaproponowałem urzędującemu Prezydentowi Lubina powrót rzeźby do miasta , z któym jest mocno związana , za cenę kosztów wykonania ganitowej części dolnej. Prezydent Miasta Miedzi uznał tę cenę za zbyt wysoką i pozostawił LGOMA...

    Rzeźba prezentowana była w Jeleniej Górze , wiele lat stała na głównej ulicy Szklarskiej Poręby pzed moją GALEIĄ F, w końcu ustawiłem ją obok Kamiennego Kręgu gdzie mogą ją podziwiać odwiedzający miejscowość pod Szrenicą , wraz z Żelaznymi Ludźmi, Traktorzystą i wieloma innymi moimi rzeźbami, które zna Europa i Polska.

    W Lubinie pojawia się wiele rzeźb, jednak żadna z nich nie jest tak związana z tym miastem jak LGOM …


    Szklarska Poręba 14.01. 2020 Zbigniew Frączkiewicz



    OdpowiedzUsuń
  6. A czy może ktoś ma jakieś zdjęcia młyna który był obok PKS?

    OdpowiedzUsuń
  7. Ktoś pamięta młyn (wiatrak) koło pks

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Młyn (nie wiatrak)- mam sporo zdjęć, nawet kolorowych :-)

      Usuń